W Polsce istnieją dość dobre warunki do rozwijania innowacyjności, choć oczywiście wiele jest jeszcze do poprawienia w sferze otoczenia prawnego czy finansowania nowatorskich projektów w gospodarce i sferze usług publicznych.
Innowacyjność ma różne oblicza. Firmy zagraniczne, które w Polsce mają swoje oddziały, często po prostu stosują technologie wymyślone w centrali. A zdarza się i tak, że u nas powstają laboratoria, centra badawcze i wdrożeniowe, które mają wspierać rozwój innowacyjności w danym koncernie.
Część polskich przedsiębiorstw też wykłada spore środki na rozwój swoich kompetencji, ale dotyczy to głównie dużych firm. Te podmioty inwestują także środki w programy startupowe, tworzą u siebie centra, gdzie innowacyjne spółki mogą wdrażać swoje projekty i się rozwijać. Część pieniędzy na takie działania pochodzi również ze środków publicznych, zarówno krajowych jak i unijnych.
Co istotne, osoby, które założą startup nie muszą od razu rejestrować swojej działalności, ryzykować prywatny majątek na czas „rozruchu” firmy. W naszym kraju działają bowiem akceleratory przedsiębiorczości, których zadaniem jest wspieranie przedsiębiorców, których biznes dopiero raczkuje. Jeśli ktoś do takiego akceleratora trafi, wówczas może korzystać z dofinansowania swojej działalności, otrzymuje również bezpłatny dostęp do szeregu usług niezbędnych dla przedsiębiorcy takich jak np. doradztwo prawne, finansowe, marketingowe, handlowe. Generalnie więc koszty prowadzenia biznesu w akceleratorze są znacznie niższe niż w przypadku, gdy ktoś rzuci się od razu na głęboką wodę wolnego rynku.
Biznes dla młodych
To truizm, ale najbardziej innowacyjnie nastawioną grupą społeczną są ludzie młodzi, do 35-40 roku życia. Dla nich bowiem nowe technologie to codzienność, obcują z nimi już w szkole, pogłębiają swoją wiedzę na studiach, dokładają do tego jeszcze samodzielny rozwój. I gdy wkraczają w dorosłość, samodzielne życie, to są przygotowani do wymyślania i wdrażania innowacyjnych pomysłów jako founderzy, czyli założyciele startupu lub jako pracownicy takiej spółki.
Z oficjalnych danych wynika, że statystycznie polski founder ma 26-35 lat, a najwięcej startupów działa na Mazowszu i Dolnym Śląsku. Nie można jednak twierdzić, że mamy tylko dwa innowacyjne regiony, choć one prowadzą w statystykach. Sporo startupów działa choćby na Śląsku, a dzięki innowacjom, postawieniu na rozwój firm nowych technologii udało się temu regionowi przejść pomyślnie transformację gospodarczą po znacznym ograniczeniu działalności przez górnictwo i przemysł stalowy, które jeszcze w latach 90-tych ub. wieku decydowały o śląskiej gospodarce.
Oczywiście, startupy powstają i będą powstawać przede wszystkim w ośrodkach akademickich, gdyż przeciętny founder to absolwent studiów wyższych w naukach ścisłych (matematyka, fizyka, informatyka, biochemia itp.). Na uczelni najłatwiej jest też znaleźć partnerów do założenia innowacyjnej spółki. Nieraz zdarza się, że pomysłodawcą startupu jest wykładowca akademicki, który szuka do współpracy zdolnych i kreatywnych studentów.
Unikaj błędów innych
Polski sektor innowacji jest już na tyle duży i ma na tyle długą historię, że pomysłodawcy nowych startupów powinni uważnie przyjrzeć się swojej branży i unikać błędów, które popełniali inni, a które mogły powodować fiasko niektórych projektów. Teraz jest łatwiej dzięki wspomnianym wcześniej akceleratorom przedsiębiorczości, ale ważne jest zastosowanie innych działań, które powinny być podejmowane przy otwieraniu każdego biznesu, szczególnie tego innowacyjnego. Samo to, że ktoś założy startup nie zapewni sukcesu rynkowego. Należy dokonać w pierwszej kolejności analizy rynku, czy czasami nie proponujemy czegoś, co już jest wdrożone albo ktoś już nad podobnym rozwiązaniem nie pracuje. Sukcesu nie osiągnie się też bez skompletowania odpowiedniego zespołu. Warto więc poszukać talentów również wśród obcokrajowców np. uchodźców z Ukrainy. Nie bez znaczenie jest także nabycie umiejętności prowadzenia negocjacji, rozmów biznesowych co się przyda choćby w momencie pozyskiwania inwestorów czy klientów na nasze innowacje.
Partnerami projektu są: Fundacja ARP, Fundacja BGK, Fundacja Empiria i Wiedza, Fundacja PFR oraz Totalizator Sportowy.
Dofinansowano ze środków Budżetu Państwa w ramach realizacji zadania publicznego pn. „Myśl po polsku”.