Polska jest jednym z czołowych producentów i eksporterów żywności w UE. Utrzymanie tej pozycji w kolejnych latach będzie uzależnione od wdrażania innowacyjnych technologii w rolnictwie i przetwórstwie rolno – spożywczym.
Branża rolnicza jest na całym świecie wdzięcznym polem dla innowatorów i podobne procesy obserwujemy także w Polsce. Pewne projekty realizują same przedsiębiorstwa rolno-spożywcze, ale na rynku działa coraz więcej startupów, które już wdrożyły szereg nowoczesnych rozwiązań w rolnictwie. Obejmują one np. stosowanie związków enzybiotycznych do zwalczania bakterii, co pozwala na zwiększanie ochrony roślin i plonów bez stosowania chemii. Inne technologie służą z kolei podnoszeniu jakości technicznej procesów służących pielęgnacji gleby czy podnoszeniu produktywności upraw szklarniowych. Inne startupy wdrażają projekty, które pomagają w ograniczaniu strat surowców rolnych przy produkcji żywności czy w zmniejszaniu śladu węglowego w zakładach przetwórczych. Producenci poszukują również innowacyjnych metod obsługi klientów.
W tym kontekście takie rozwiązania jak stosowanie GPS przy prowadzeniu upraw wydaje się rozwiązaniem „standardowym”. Jednak często mają one powiązania ze sztuczną inteligencją, tak jak wiele innych innowacji obecnych w rolnictwie i przetwórstwie płodów rolnych.
Popyt rośnie
Z pewnością polska branża rolno-spożywcza potrzebuje współpracy ze startupami, gdyż bez innowacji nie uda nam się utrzymać swojej pozycji na rynku europejskim i światowym. I chodzi teraz nie tylko o podnoszenie plonów z hektara czy obniżanie kosztów przetwórstwa, ale również o wdrażanie technologii, których celem będzie zmniejszanie śladu węglowego w całym łańcuchu produkcji żywności. Takie działania wymusza przede wszystkim unijna polityka klimatyczno-energetyczna. Polska nie jest tu zresztą żadnym wyjątkiem, gdyż na całym świecie innowacyjnymi sektorami, które najbardziej zyskały na znaczeniu są właśnie AgTech, FoodTech i ClimateTech. Dlatego już teraz mówi się, że jesteśmy w epoce rolnictwa 4.0, które będzie konsumowało0 coraz więcej produktów startupowych.
Co startupy mogą zaoferować polskiej branży rolno-spożywczej? Rozwiązań jest bardzo wiele, gdyż tak naprawę cały rolniczy świat jest dopiero na początku procesu digitalizacji i wiele obszarów wymaga jeszcze zagospodarowania. Zresztą nawet te rozwiązania, które już wdrożono wymagają udoskonalania albo zastępowania zupełnie innymi, nowocześniejszymi, bardziej efektywnymi.
Eksperci podkreślają, że już niedługo powszechne stanie się korzystanie z nowoczesnych technologii cyfrowych, opartych często na sztucznej inteligencji. Dotyczy to rolnictwa, gdyż startupy pracują choćby nad udoskonalaniem technologii uprawy roślin, aby podnieść wydajność z hektara, unowocześnić hodowlę zwierząt przy proporcjonalnie niższym zużyciu wody, nawozów, paliw itp. Digitalizacja opanuje przetwórstwo, a także handel produktami spożywczymi, którym mają zawiadywać cyfrowe platformy giełdowe.
Będzie temu towarzyszyć dalszy rozwój technologii stosowanych w maszynach i urządzeniach rolniczych i także tych stosowanych przy produkcji żywności. Tutaj chętnie ze startupami współpracują polskie i zagraniczne firmy mające u nas swoje oddziały. Oprócz tego można oczekiwać większego zaangażowania instytucji państwowych w finansowanie startupów. Eksperci nie ukrywają, że innowacyjna branża zaczyna narzekać na braki kadrowe, bo tak duże jest zapotrzebowanie na jej usługi. I dlatego duże nadzieje są wiązane z ukraińską migracją, gdyż wśród uchodźców jest spore grono ludzi, którzy pracują w startupach lub mają predyspozycje, aby taką działalność podjąć. Na pewno duża ich część może zagospodarować rolnictwo.
Partnerami projektu są: Fundacja ARP, Fundacja BGK, Fundacja Empiria i Wiedza, Fundacja PFR oraz Totalizator Sportowy.
Dofinansowano ze środków Budżetu Państwa w ramach realizacji zadania publicznego pn. „Myśl po polsku”.